środa, 8 maja 2013

Początek...

Początek zawsze jest najtrudniejszy. Zdobieniem swoich paznokci zajęłam się w wakacje 2012 roku i spodobało mi się, a pieczeniem różnych słodkości ( i nie tylko ) od około 11-tego roku życia. Lubię malować paznokcie i przygotowywać różne rzeczy w kuchni, więc postanowiłam ( zachęcana przez kilka osób ), że będę się tym dzielić na blogu. To dopiero początki i mój pierwszy blog, więc serdecznie zapraszam na kolejne notki.


A na dobry początek tulipany skropione deszczem
Little frog 

2 komentarze:

  1. No nareszcie!! Hehe... siostra musiała przyjechac i przemówić do rozsądku :D

    OdpowiedzUsuń
  2. witaj,
    piękne tulipany:)
    gratuluję wygranej u Red Lipstick

    OdpowiedzUsuń